Prymasowi Wojciechowi Polakowi ku rozwadze

Dziwnym trafem Ksiądz Prymas Wojciech Polak ubolewa nad rzekomymi przejawami polskiego antysemityzmu. Jednak nabiera przysłowiowej wody w usta w sprawie antypolonizmu i polakożerstwa. Prymas Tysiąclecia zapewne przewraca się w grobie widząc takiego Swojego następcę. Niestety.

Na szczęście jeszcze w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku nie wszyscy hierarchowie byli tacy poprawni politycznie. 14 VIII 1998 r. ś.p. Ksiądz Biskup Ordynariusz Diecezji Bielsko – Żywieckiej Tadeusz Rakoczy odprawiając przy Ścianie Śmierci w Oświęcimiu Mszę Świętą w 57 rocznicę męczeństwa Św. Maksymiliana Kolbe stwierdził m.in. „Nikt nie ma prawa dyktować jednostronnie, nikt nie ma prawa wydziedziczać nas Polaków i chrześcijan nieuczciwymi naciskami z tej ziemi”/

W uroczystości Wniebowzięcia NMP 1998 r. ówczesny Biskup Ordynariusz diecezji siedleckie, Jan Wiktor Nowak w sanktuarium Maryjnym w Leśnej Podlaskiej powiedział: „Zły, bezwładny wobec potęgi Krzyża Chrystusa, zwalcza Niewiastę i Jej dzieci – nas, a dziś zwalcza także krzyż, na którym zostały pokonane grzech i śmierć. Nie może biskup na Podlasiu milczeć, wobec żądania usunięcia Krzyża. Nie chcemy podgrzewać atmosfery i napięcia, bo to jest niegodne Krzyża. Nie chcemy, żeby manipulowano Krzyżem. Ale nie po to w Miętnem nasza młodzież stawała w obronie Krzyża i obroniła Go (…), żeby teraz można było obecność Krzyża i Jego obronę w jakiś sposób bagatelizować. Krzyż tzw. papieski (w Oświęcimiu – przyp. autora) powinien pozostać (…)”.

I jeszcze dodał: „Mamy i chcemy mieć szacunek dla innowierców, ale chcemy też, żeby szanowano naszą wiarę i znaki naszej wiary”.

Czyżby dla naszego Prymasa i dużej części nie był Bogiem Bóg w Trójcy Świętej Jedyny, ale inny „Bóg nad bogami” – redaktor Adam Michnik z „Gazety Wrażej”?

Jacek Łukasik

30 grudnia 2019